Jesień. Liście były wszędzie. Jednak chmury dość często zasłaniały słońce. Próbowałem je przegonić, ale nie udawało się. Coś musiało mnie dekoncentrować.Coś albo ktoś... Odwróciłem się warcząc i stworzyłem falę powietrza, która rozgoniła okoliczne rośliny. Zauważyłem biały i długi ogon. Więc ktoś się na mnie czaił. Użyłem podmuchu wiatru i uniosłem go lub ją w powietrze. Oczy świeciły mi się jak nigdy, ale nie wykorzystałem ich mocy. Jednak to co ujrzałem mnie zaskoczyło.Piękna, wiotka i subtelna. Z gracją utrzymywała się w powietrzu. Z szybkością się do niej zbliżyłem i delikatnie opuściłem na dół. Błękitne oczy, miękka sierść, białe kły. Uśmiechnąłem się spoglądając na nią uwodzącym wzrokiem i powiedziałem:
- Witaj! Jestem Throw! Wybacz mi piękna istoto! Naturalny odruch!
- Jasne! Tak w sumie to powinnam być Ci wdzięczna. Uwolniłeś mnie, wpadłam w sidła... Jestem Blue!
- Miło mi.... ale nic Ci nie jest?
- Nie! Jednak muszę Ci się zrewanżować! Widzę, że jesteś nowy. Może skusisz się na oprowadzenie Cię?
- Z największą przyjemnością! -Odwzajemniłem jej uśmiech, jednak zauważyłem, że niestety ktoś ją skrzywdził. Była trochę przygnębiona, złamane serce... Ale chyba poprawiłem jej humor!
< BLUE?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test