
-Zamknij oczko -powiedziałem delikatnym głosem
-Po co?
-Chcę Cię zaprowadzić w pewne miejsce -powiedziałem patrząc na Jej piękny pyszczek
-Dobrze -zamknęła
Wstałem i wziąłem Ją w ramiona. Poszedłem w pewne miejsce, o którym tylko Ja wiedziałem. Kroczyłem tam dumnie z ukochaną Wederą w ramionach. Zajęło mi to kilka minut. Zatrzymałem się.

-Skarbie otwórz oczko -powiedziałem słodko
Po chwili zobaczyłem łezkę w oczku Aiszy.
-Co się stało? -zapytałem troskliwie
-Nic takiego po prostu pięknie to wygląda -powiedziała tuląc się
-Poczekaj jeszcze chwilkę
Spojrzała na mnie, zacząłem iść. Przedarłem się przez kwiaty i ujrzeliśmy piękne jeziorko z płatkami kwiatów.

Postawiłem wybrankę serca na ziemi.
-I jak Ci się podoba? -zapytałem patrząc na nią
(Aisza?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test