W końcu po miesiącu ukrawynia wyszłam z nory. Ciągle się bojąc ruszyłam na obchud. Nie mogłam uwieżyć, że przez tak długi czas nie ruszyłam się z ukrycia. Gdy szłam nagle usłyszałam jakieś wycie. Pobiegłam w tamtą stronę. Po drodze się o coś potknęłam. Okazało się, że był to inny wilk.
( kto chce skończyć ?)
Sorki za to, że dopiero teraz piszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test