poniedziałek, 28 października 2013
Od Kastiel`a do Äiszy -Oczekiwana odpowiedż....Tak czy Nie?
Spojrzałem na Wederę.
*Teraz albo nigdy*-pomyślałem
-Wiesz muszę Ci coś ważnego powiedzieć... -powiedziałem
-Co takiego?
Nagle usłyszałem hałas. Rozejrzałem się. Nagle wybiegł zza krzaków płonący koń.
Rżał i wierzgał. Szybko wstaliśmy. Próbowałem dotknąć konia lecz nie chciał. Pobiegłem za nim i go dotknąłem. Cały ogień zastał przeze mnie wchłonięty. Powróciłem szybko do Äiszy. Koń miał sporo poparzeń lecz podszedł do nas i ukłonił się następnie uciekł.
-Wróćmy do tego co mówiłem -zacząłem temat gdy z lasu wyleciał feniks i wybiegł za nim wilk.
-Czy to wilk? -zapytała przyglądając się
-Tak
Po chwili wilk zmienił się w feniksa i odleciały.
-To trochę dziwne -powiedziała Wedera
-Trochę tak
-A więc co mówiłeś przed tym dziwnym zdarzeniem
-Nie wiem jak to powiedzieć... Najprościej to wytłumaczę. Zakochałem się w Tobie. Chciałbym być przy Twoim boku aż do śmierci.
(Äisza? ^.^)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test