sobota, 12 października 2013

Od Floreen do Kastiel'a

Latałam w poszukiwaniu zwierzyny do upolowania...... Zobaczyłam Kastiel'a.-Ej!-warknęłam-Co?!-powiedział zdziwiony-To mój jeleń!-znów warknęłam. Przypomniałam sobie jak fajnie było kogoś wkurzyć. -Widzę cię tu pierwszy raz!- Warkną -No i co?! -Warknęłam -Ale to mój jeleń i tak! - Warkną znowu -Ach tak? Nie widzę tabliczki na szyi jelenia z twoim imieniem? -powiedziałam -Ha ha bardzo śmieszne! -Warkną -A tak w ogóle to się nie przedstawiłam, jestem Floreen ale mów mi Flo- przedstawiłam się -Kastiel-powiedział ze złością. W pewnej chwili rozpętał się wiatr, a po chwili burza. Wzleciałam w niebo,
  a Kastiel za mną.... - Flo co ty robisz! Zabijesz się! -krzykną. Obejrzałam się za siebie, a on nadal krzyczał. Po chwili trafił mnie piorun! Niebo zabłysnęło... Zaczęłam spadać z wielką szybkością. Upadłam na ziemię.... Obok mnię wylądował Kastiel. -O nie Flo!- Powiedział ze smutkiem. Nagle ożyłam...... < Kastiel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test