sobota, 12 października 2013
Od Azotty do Amira - " Co się dzieje? "
Siedziałam w lesie. Było zimno. Jesienne liście opadały powoli. Usłyszałam szelest w krzakach. Od razu w nie wskoczyłam. Leżałam na basiorze.
-Eeeee....Hej-powiedział.
-Przepraszam-powiedziałam i zeszłam z niego.
-Nie szkodzi. Jestem Amir. A ty?
-Azotta. Miło mi Cię poznać.
-Nawzajem.
Uśmiechnęłam się. Basior także się uśmiechnął.
-Chciałbyś iść nad jezioro?
-Jasne.
Szliśmy ścieżką. Nagle zrobiło się cieplej. Znaleźliśmy się nad jeziorem.
Wskoczyliśmy do wody i zaczęliśmy się ochlapywać i nawzajem podtapiać.
Byłam szczęśliwa w jego obecności. Nie wiedziałam czemu. Gdy wyszliśmy z wody był wieczór.
-Fajnie się z Tobą bawiłam. Kiedy znowu się spotkamy?
<Amir?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test