poniedziałek, 21 października 2013

Od Floreen do Kastiel'a - Złamane serce...

Moje serce pękło na pół. Odwróciłam się od niego i uciekłam. Wzbiłam się w powietrze, Kastiel krzyczał -Floreen!-A ja nic. Poleciałam z prędkością światła. Zatrzymałam się nad jaskinią Kastiel'a i napisałam list:

Kas musiałam odlecieć. Nie wiem czy kiedyś wrócę, a tak myślałam, że mnie nie zechcesz myliłam się co do ciebie jednak jesteś taki jak inni! Może wrócę lecz już nie taka jak teraz.

PS; Jak będzie się coś działo to wiesz gdzie jestem.

Na liście były plamy łez.-Floreen!-krzykną i porwał list. Podszedł do drzewa i wbił w niego pazury, szeptał wciąż moje imię, a smutek w nim rósł. Usiadłam na gałęzi drzewa i patrzyłam w jezioro w od biciu było mnie pół. Wyszeptałam -Gdzie drugie pół, a no tak te drugie mnie nie chce!? Kastiel wybrał się mnie szukać nad jeziorem....

<Kastiel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test