poniedziałek, 21 października 2013

Od Kastiel`a do Äiszy - Niespodzianka

Äisza położyła się, Ja obok niej.
-Czemu nie idziesz do siebie? -zapytała zaskoczona
-Nie chcę Cię tu zostawić samej, jest chłodno mogłabyś się przeziębić -powiedziałem kładąc na Niej skrzydło
Zarumieniła się. Pomyślałem o mojej Jaskini.
-A może pójdziemy do mnie?-zaproponowałem
-...nie dziękuję -powiedziała zakłopotana
-Chodź tam będzie Ci ciepło i wygodnie -powiedziałem patrząc na nią.
-No dobrze
Zmieniłem się w człowieka i wziąłem Äiszę na ręce. Wtuliła się we mnie i usnęła. Szedłem do jaskini jakoś 20 minut. Położyłem Ją w legowisku i przykryłem wełnianą kołderką. Zmieniłem się w wilka i położyłem niedaleko legowiska.
*Rano*
Nastał ranek. Obudziło mnie słońce wpadające przez okno. Wstałem i zasłoniłem by Wedera mogła spokojnie spać. Poszedłem do kuchni gdzie wziąłem 2 duże miseczki i poszedłem coś znaleźć do jedzenia. Niedaleko była polana na której zawsze było dużo zwierząt i różnych owoców np. jagód, poziomek, borówek, a nawet były maliny.
Poszedłem tam i zapolowałem na 2 sarny. Po chwili były martwe. Wziąłem oby dwie zaniosłem pod jaskinię.
Wróciłem tam i zebrałem 1 miseczkę owoców. Parę metrów dalej było jezioro. Nabrałem trochę wody do miseczki dla Äiszy. Po tym sam się napiłem. Wziąłem oby dwie miseczki i  poszedłem do jaskini. Miseczki położyłem przed jaskinią. Wszedłem cichutko i wziąłem koc,po czym wyszedłem. Obok jaskini rozłożyłem koc na nim położyłem miseczkę z wodą i owocami. Sarny leżały niedaleko. Wszedłem do jaskini i podszedłem do legowiska. Wełniana kołderka zsunęła się na podłogę, podniosłem Ją i przykryłem Äiszę. Wyszedłem i usiadłem na kocu.
(Äisza?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test