Ognieste zaćmienie.
-jest piękne
Widziałam je tylko raz w życiu, gdy jeszcze żyli jeszcze moi rodzice. Nagle na niebie z gwiazd ułożył się kształt wilka. Dostrzegłam w nim zarys swojego ojca. Z oczu poleciały mi łzy. Spuściłam głowę żeby Hell tego nie widział. Otarłam cicho łzy i znów spojrzałam w niebo. Znowu ujrzałam wilka lecz innego przypominał moją siostrę. Nie wiedząc dlaczego zawyłam głośno. Wstałam i pobiegłam w strone swojej jaskini. Nie wiedziałam czy Hell biegnie za mną czy nie.... Wbiegłam do środka i ruszyłam w stronę komnaty na końcu długiego korytarza. Podeszłam do wrót i wyjęłam swój sztylet. Zrobiłam długie nacięcie wzdłuż łapy i przyłożyłam je do wrót.Otwarły się szeroko a z nich prosto na mnie wyleciała ognista kula. Dostałam proso w brzuch. Odrzuciło mnie na kilka metrów. Prosto na skałę. Wrota komnaty zamknęły się z hukiem a ja leżałam nieprzytomna. Żałowałam że nie ma przy mnie nikogo kto mógłby mi pomóc ... . Zagryzłam wargi z bólu. Miałam nadzieje że Hell Fire biegł za mną
<Hell fire dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test