wtorek, 5 listopada 2013

Od Kastiel`a do Floreen i Äiszy - Nieoczekiwany zwrot akcji...

Walczyłem z ogromnym niedźwiedziem. Po kilkunastu minutach byłem wyczerpany. Niedźwiedź ledwo stał. Miałem wiele ran lecz walczyłem w obronie Wader wiec się nie poddawałem. Z jaskini wyjrzała Aisza i Floreen.
-Co wy robicie? Schowajcie się -powiedziałem
-Nie! -powiedziały jednocześnie wychodząc z jaskini.
Zwierzę rozejrzało się. Po chwili usłyszeliśmy ryk. Na górce niedaleko zauważyłem małe.



*Więc to tata*-pomyślałem
Zaczęliśmy warczeć. Niedźwiedź uciekł. Stanąłem przy jaskini. Po chwili upadłem na ziemię.
-Kas! -krzyknęły Wadery
Zemdlałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test