-Nic się nie stało.-Odpowiedziałem.
Wadera posłała mi nieśmiały uśmiech.
-To co? Nadal chcesz iść ze mną na plażę?
-T..tak!-Wykrzyknęła wadera.
Wyruszyliśmy rozmawiając.
*Pół godziny później*
śmiejąc się doszliśmy do skraju plaży.
Był akurat zachód słońca.
-Pięknie tu.-Westchnąłem rozmarzony.
Diara?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test