-Aisza, Aisza! Gdzie jesteś? -wołałem
Po kilku wołaniach Wedera wyszła z lasu, była cała blada. Szybko do niej podbiegłem.
-Co się stało? -zapytałem
-Niedźwiedź -powiedziała
Za nami pojawił się duży cień. Po chwili usłyszeliśmy ryk. Powoli się odwróciłem i spojrzałem.
-Uciekajcie! -krzyknęła Floreen
Spojrzałem szybko na Aiszę, ujrzałem na jej boku ranę. Złapałem Ją i podbiegłem do Wedery stojącej przed nami.
-Flo zabierz Aiszę do jaskini i nie wychodźcie -powiedziałem warcząc na niedźwiedzia
Wedery weszły do środka. Rzuciłem się na niego. Podrapałem mnie, Ja wbiłem pazury w jego i pomyślałem że mógł też zrobić krzywdę Aiszy i Flo. Byłem wściekły. Zaczęły się pojawiać płomienie. Po kilku sekundach płonąłem jasno czerwonym ogniem.
(Flo? Aisza? Dokończa któraś z was?^.^ )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test