niedziela, 29 września 2013

Od Skyfall do Niala

Szary wilk znów zasłabnął. Powiedział, że nie potrzebuje pomocy z dumą w głosie. Zemdlał ponownie. Pomyślałam, żeby go zostawić, jednak powinnam traktować wszystkich zapewne z radością, miłością... ehh to nie dla mnie. Jeszcze nie byłam pewna jakie zasady panują. Jesteśmy wilkami, każdy powinien się troszczyć o siebie sam! Może się mylę co do zasad? ,,Beznadziejna jestem... ale już mi to nie przeszkadza! Dam sobie radę, nie będę słuchać innych! Natomiast zrobię wyjątek. Pójdę go polać wodą żeby doszedł do siebie" pomyślałam.
 Biegnąc po drugą porcję wody do mojego liścianego czegoś, wpadłam na kogoś.
- Uważaj jak leziesz!- warknęłam lekko.
- A kto się tu plącze o swoje nogi?- odpowiedział wilk.
- Do mnie mówisz?!- zdenerwowałam się.

< Nial, co dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test