piątek, 6 września 2013
Od Ichigo do reszta.
Odskoczyłem od nich.
Walczyłem z samym sobą - dokładniej z moim alter ego,
czyli pustym we mnie.
~ W środku mojej duszy.
- Ichigo.Naprawdę jesteś słaby. - ten głos który usłyszałem...
To na pewno było to.
Moje ego zaczęło atakować mych towarzyszy.
Na ten widok nie wytrzymałem...
W mojej duszy ciągle toczyła się ta walka.
- Ichigo jak myślisz...jaka jest różnica między koniem a królem?
Nie obchodzi mnie odpowiedź typu "jeden jest człowiekiem a drugi zwierzęciem"
czy "Jeden ma dwie nogi a drugi cztery." -
Dało się usłyszeć donośny śmiech mojego ego.
- Król jako władca,ma potężną siłę.
Posiada wielkie umiejętności,jak i wiedzę.
Natomiast koń jest sługą swojego króla.
Prowadzi go wszędzie gdzie jego władca sobie życzy,ponieważ
słucha rozkazów pana.
Władca zawszę będzie silniejszy od swojego sługi,
ponieważ posiada INSTYNKT. - złośliwy uśmiech nie znikał z jego twarzy.
- Jesteś słaby.A ja nie będę kłaniać się przed słabymi.
Pokonam ciebie i przejmę twą duszę na zawsze. - Zaatakował.
Zrobiłem unik,i próbowałem odbić jego atak.
W rzeczywistości moje ciało nadal było przemienione,
i walczyło z moimi przyjaciółmi.
Minęło jakieś pół godziny od tego wszystkiego,
a ciosy nie ustawały,a siły były wyrównane.
Nagle poczułem jak coś przebija moją duszę.
Okazało się że to łapa,dokładnie mojego przeciwnika.
- Nigdy...nie dostaniesz...mnie! - użyłem shunpo,
(teleportowanie się na krótkie i średnie odległości)
A przeciwnik już nie miał szans.
Aktywowałem sharingan'a,po czym szepnąłem:
- Amaterasu. - Czarne płomienie trawiły jego duszę pustego.
- Jak ty...Chole**ny draniu...
- Jeszcze się spotkamy Ichigo...ale następnym razem...
Zmiażdżę twoją wolę i dumę...
Rozerwę...na strzępy...na razie...ty... - Zniknął całkowicie.
~ Rzeczywistość.
Maska na mojej głowie pękła.
gdy roztrzaskała się na kawałki,moja świadomość wróciła,
jak i kolor sierści.Znowu użyłem shunpo.
Teleportowałem się koło Hope.
- Ja...przepraszam... - po czym zniknąłem z terenu na którym byli.
Poszedłem na tereny zakazane.
Nie chciałem się nikomu pokazywać,
a szczególnie po tym jak dowiedzieli prawdę o mnie.
< Reszta? ;p >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test