Szłam obijając się o drzewa, których nie widziałam. Nie widziałam niczego. Mój świat ograniczał się tylko do zapachów i dźwięków.Od tygodnia głodowałam, nie umiałam złapać nawet królika, który był tuż pod moimi łapami. Usłyszałam szum wody, więc ostrożnie poszłam w kierunku, z którego ów dźwięk dochodził. Zanurzyłam pysk w wodzie i się na piła, a następnie zaczęłam węszyć w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Po chwili wyczułam słaby mięsny zapach. Mój nos natrafił na coś twardego i śliskiego. Zmiażdżyłam to w zębach i zjadłam środek był pyszny. Znalazłąm jeszcze kiilka takich rzeczy i wtedy wydało mi się, że widzę zarys drzew, zwierząt i....wilka machającego przyjaźnie ogonem. Wiedziałam, że to było złudzenie, ale wilk był naprawdę. Czułam go.
<Niech ktoś dokończy>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test