sobota, 7 września 2013

Od Skyfall do Hope


 Po całym incydencie przepełnionym dreszczami wstałam otrzepując się z ziemi jakby nigdy nic. Nagle doszłam do wniosku; zostałam zauważona. Pomyślała, że zostanę stracona. Zabiją mnie jako obcego wilka. Przeraziłam się, wtedy...
- Ktoś ty?- zapytała mnie biała z dłuższą, gęstą srebrzystą grzywą wadera.
- Jestem Skyfall- przełknęłam ślinę wypowiadając szybko te słowa. Zapewne nie to chciała usłyszeć, ale cóż...
<Hope?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test