piątek, 27 września 2013

Od Maxiego do Drakosy

przechadzałem się po lesie, aż nagle w krzakach zaczęło się coś ruszać a ja warknąłem:

-kto tam?! Wyjdź!

a z krzaków wyszła piękna samice więc przestałem warczeć i powiedziałem:

-Cześć! Sorki, że tak warknąłem.-powiedziałem nieco zawstydzony.

-Nic się nie stało.-uśmiechnęła się słodko.

-Jestem Maxi a ty?

-Ja jestem Drakosa.

a po chwili dodała:

-Należysz już do jakiejś watahy?-spytała

-Nie, nigdy o tym nie myślałem. Ale bardzo bym chciał!-odpowiedziałem

-to choć za mną! Zaprowadzę cię do Alf! może cię przyjmą.

- no dobrze chodźmy!-powiedziałem zadowolony
(Drakosa dokończysz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test