- Tak, właśnie na niej jesteś! Wataha Niezłomnej Nadziei wita Cię z przyjemnością. - powiedziałem z uśmiechem.
- Jestem Kiba. - dodałem.
- Miło mi... Wiesz, gdzie mogę przenocować i ewentualnie zapolować? - szepnęła
- Chodź ze mną. Dostaniesz koc i jedzenie. Niestety nie będzie to moja nora, ale chyba Ci się spodoba. To nasze Alfy.
- Więc chodźmy... - odparła. Po krótkim marszu dotarliśmy do jaskini Hope i Omegi.
- Hope? - krzyknąłem do jej wnętrza (jaskini). Po chwili wadera pojawiła się przed nami i przywitała.
- Cieszymy się, że do nas dołączasz! Zapraszam Cię tutaj, a zaraz przyniosę coś z zapasów. - rzekła
- Dziękuję. - powiedziała Lukio. Ja stałem przed jaskinią.
- Hej! Co robisz? - zawołała wadera. Odwróciłem się i uśmiechnąłem do niej.
- Muszę czekać na nią... - poszedłem i usiadłem na skale. Padał deszcz.
< ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test