poniedziałek, 16 grudnia 2013

Od Kastiel'a do Aiszy i Shiry

Uśmiechnąłem się i spojrzałem na nią.
-Jestem tu by spełnić każde Twe życzenie Kochanie
Rzekłem i pocałowałem Ją. Lekki wiaterek uniósł liście i otoczył nas. Byłem w Nią wpatrzony. Jej delikatne ruchy i słodki głos budził we mnie ogromną nadzieję i szczęście.
Szliśmy powoli lasem. Byliśmy przy sobie bardzo szczęśliwi. Z lasu wyskoczyła Wadera i spojrzała na nas, przyjrzała się. Aisza spojrzała na nią. Wpatrywała się we mnie. Podeszła bliżej.

<Aisza? Shira?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test