niedziela, 9 marca 2014

Od Lilly do Prisonera

-Słucham? -zapytałam
-Mówiłem, że mamy ładną pogodę-powiedział cicho *WOW Prisoner zaszalałeś, to powiedziałeś jej co czujesz *
-No, bardzo ładna, jesteś drugą osobą, którą tu poznałam..może zostaniemy przyjaciółmi? Bo wiesz zawsze w grupie raźnie, nieprawdaż ?
-Tak-powiedział trochę poirytowany, smutny, przygaszony - masz rację
-Coś jest nie tak ? -zapytałam, bo widziałam, że coś nie poszło po jego myśli
-Nic,nic  takiego - powiedział, spojrzał mi się w oczy. Patrzyliśmy tak sobie nawzajem w oczy przez chwile, lecz on nagle powiedział
-Muszę już wracać do wioski, mam opiekę nad smokami na głowie - mówiąc to uśmiechną się
-Dobrze, to powodzenia, może mnie odwiedzisz potem pokaże ci moje zwierzaki- zachichotałam - moja nora rzuca się w oczy, jak będziesz szedł wzdłuż rzeki zauważysz norę, z której wydobywa się niebieskie światło, jest to spowodowane tym, że przy wejściu są niebieskie kryształy i gdy pada na nie światło wy...och, zobaczysz. To do zobaczenia Prisonerze
-Pa pa, Lilly - powiedział i odszedł, ale ja chciałam jakiejś przygody więc postanowiłam iść w miejsce, którym mogę powalczyć, zabić i odejść.
-Gdzie mogę iść ? -zadałam pytanie samej sobie-JUż wiem ! Wrota piekieł !
Poszłam do wrót piekieł, w miedzy czasie zamieniła się w feniksa,by szybciej tam dotrzeć. Gdy dotarłam tam moje skrzydła zastygły i spadłam na dół, walnęłam tak mocną, że popiół, który mnie otaczał wyleciał w górę na jakieś 3 metry. Z przednich łap leciała mi krew, miałam złamaną lewą łapę, gdy próbowałam zmienić się w feniksa, zobaczyłam, że jako feniks mam złamane lewe skrzydło,krzyknęłam "Pomocy" lecz nikt mnie nie usłyszał, z wyczerpania zemdlałam,gdy nagle poczułam, że ktoś mnie podnosi

<jakiś wilk ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test