piątek, 14 marca 2014

Od Avan do Femerisa

Uśmiechnęłam się delikatnie do nowo poznanego mi wilka i znowu spojrzałam na jego znamię w kształcie czaszki. Jakie życie potrafi być zaskakujące, nigdy nie myślałam, że spotkam wilka, który został wskrzeszony! No dobra, ale po coś tu przyszłam! Odwróciłam się w stronę rzeki, bo przecież muszę jeszcze... Ups... No właśnie, co??? No nie wierzę! Zapomniałam! Skonsternowana usiadłam na ziemi i owinęłam łapy ogonem. Mam nadzieję, że to nie było nic ważnego... Zerknęłam na Femerisa i z jeszcze większym zakłopotaniem stwierdziłam, że on patrzy się w moją stronę rozbawiony.

- Coś się stało?- zapytał.

- Eee... Nie. Nic a nic. - odpowiedziałam starając się nie okazywać zakłopotania. - Hmm... Właśnie szłam na Złote Urwiska, chciałbyś iść ze mną?

Właściwie to na pewno nie miałam wcześniej w planach iść właśnie tam, dopiero teraz wpadłam na to, że mogę tam iść. No i dobrze! Lubię tamto miejsce.

<Femeris?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test