czwartek, 4 kwietnia 2013
Od Windstream'a
Po tym jak Ohayo oprowadziła mnie po terenach watahy. Postanowiłem wieczorem pójść na jej skraj i popatrzeć jak pływają ryby w znajdującym się tam jeziorku.
Nagle w krzakach coś się poruszyło obejrzałem się w stronę z której dobiegał dźwięk. Zobaczyłem tam... dwunoga ze strzelbą wymierzoną prosto we mnie. Widziałem już kiedyś te stwory, ale nigdy z tą podłużną rzeczą. Nie wiedziałem co mam robić atakować czy uciekać więc stałem jak wryty.-Myślałem, że ich tu nie ma.-Powiedziałem sam do siebie.Ten dwunóg pociągną za spust strzelby poczułem bul, potem była tylko ciemność...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test