Patrzyłam na niego oszołomiona.Potem rzuciłam się mu na szyję i pocałowałam w oba policzki.
-Dziękuję.-krzyknęłam.
-Kim oni byli?!-zapytał Diego.
-Oni...to chyba byli cedryjczycy...to ci co Omega jest z nimi.Jest...przełożoną ale nie posądzam jej o wysłanie ich...choć mogła to zrobić pod wpływem takiej mocy co ją mają cedryjczycy...taka furia...a może to ona...strasznie się zmieniła...-wstałam ale po kilku krokach znów zemdlałam.
<Diego dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test