środa, 10 kwietnia 2013

Od Dieg'a do Drakosy


Gdy spojrzała w moje oczy odbijał się w nich bezbrzeżny smutek. Wiedziałem że powinienem ją jakoś pocieszyć ale nie wiedziałem jak. Wstałem z ziemi i pomogłem oswobodzić się z więzów Drakosie, po czym rzekłem.
-Przykro mi z powodu tego co się stało, i... obiecuję ci że odnajdę tego basiora. Zapłaci za to co zrobił- powiedziałem z mocą i przekonaniem.
Nie odpowiedziała tylko znowu zwiesiła uszy więc mówiłem dalej.
-Posłuchaj nie możesz się wstydzić tego że jakiś palant nie docenił tego że jesteś waderą z niesamowitym charakterem i urodą na którą każdy normalny basior zwraca uwagę. Jesteś piękna... i jeśli już musiałem wisieć głową w dół uwięziony w starych wnykach to cieszę się że razem z tobą- uśmiechnąłem się pocieszająco.

(Drakosa dokończysz)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test