Błąkałam się po lesie piękne parę godzin. Ech... Las duży, a ja głupia chodzę w wilczej postaci. No a przecież mam skrzydła w postaci ludzkiej. Heh. Zamieniłam się w człowieka w wzleciałam w powietrze. Wiatr rozwiewał mi włosy. Byłam wolna. Wolna od przeszłości. Od dawnej rodziny, watahy. Od problemów. A jednak coś złego wisiało w powietrzu. Chyba przewrażliwiona jestem, pomyślałam. Nagle przede mną pojawił się Lucyfer.
- No,no. Jak się wymyka z domu to się mnie o tym powiadamia. Pamiętaj. Puki ja rządzę na Rylianie masz się mnie słuchać.
- Lucyferku...
- Nie nazywaj mnie tak! - wrzasną.
- Zmieniłeś się.
- Ta!? Co ty nie powiesz.
- Bracie powiem ci tylko tyle. Wypierdzielaj z mojego życia. - powiedziałam i przemknęłam szybko obok niego.
Rzucał we mnie czarną magią. Głupi. Jestem za zwinna żeby mnie trafił. Doleciałam do jakiś potwornie wysokich wzgórz. Wzleciałam w górę. Szybko znalazłam się nad "falą" chmur.
- Evie! - usłyszałam wołanie Lucyfera.
- Co 'kochanie'? - zaśmiałam się pod nosem.
- Wyłaź że. Ja chce tylko pogadać.
- Ta napewnoo... - nagle zaszedł mnie od tyłu i zakrył mi usta. Trzymał mnie za mocno bym mogła się wyrwać. Ech...
- Siostra. Nigdy ale to nigdy nie będziesz czujna.
~ Wracaj do Rylianu, bracie! ~ wysłałam mu wiadomość telepatyczną.
- Wrócę, ale z tobą.
Walnęłam go łokciem w brzuch, a on mnie wypuścił i się skulił. Szybko poleciałam. No dobra... Z prędkością dźwięku. Doleciałam do jakiegoś Lasu. Było tam "C z e r w o n o". Innym słowem pięknie! Usiadłam na jednej z gałęzi drzewa. Gdy usłyszałam kroki od razu schowałam się jak najbardziej mogłam. Zobaczyłam Lucyferka. Ech...Nie umie się poddać, pomyślałam. Gdy już odszedł poleciałam poszukać jakiejś żywej duszy. No nie licząc Lucyfera. Zmęczyłam się lataniem więc zleciałam na ziemię i zamieniłam się w wilka. Zaczęłam iść puki niechcący na kogoś nie wpadłam. Powiedział/a:
-....
<Ktoś dokończy ;p>
< Wyjaśnienia:
- Lucyfer- mój brat i król planety- Rylian
- Rylian- planeta z której pochodzę, ale nie chcę o niej pamiętać (masakra)
A i jak coś to nikomu nie mówię skąd pochodzę, co to Rylian i nie mówię nikomu o Lucyferze i mojej przeszłości ( na razie ;P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test