Był wieczór. Siedziałam przed norą, gdy zobaczyłam spadającą gwiazdę.
Pomyślałam, że powinnam wymyśleć choć jedne marzenie.
-Chciałabym poznać jakiegoś miłego i romantycznego basiora...- wyszeptałam- choć jednego. Ja nie jestem wybredna.
Następnego ranka.
Szłam przez Las Białych Kwiatów w stronę łąki.
Coś poruszyło się w Krzakach forsycji.
Odruchowo się cofnęłam. Kwiat mi we włosach zwiędł i wypadł
Strasznie się przestraszyłam.
Nie miałam pojęcia co zrobić.
Odsunęłam gałązkę i zajrzałam za krzak.
Ku mojemu zdziwieniu tam był basior polujący na jelenia.
-Czy tam podejść czy nie?- myślałam gdyż basior wyglądał groźnie.
Wreszcie odważyłam się podejść.
-Hej.
<Blade, prosze>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test