środa, 5 lutego 2014

Od Noctis


- Morderczyni ! - krzyknęła szara, stara wadera - Morderczyni ! Zabije cię !
Podszedł do niej jeden z otaczających mnie basiorów.
- Uspokój się Domina. Kara ją nie ominie .
- Zabiła ją ! Moją córeczkę ! - wadera wyła w niebo głosy, stojąc nad ciałem swojej córki,
- Ja nie chciałam ! To był wypadek ! - piszczałam, ale nikt nie słuchał.
Nagle twarze wilków robiły się coraz bardziej rozmazane. Patrzyły na mnie i wydawały z siebie śmiech, który przywodzi na myśl szaleńców. Cienie zaczęły się nade mną unosić. Próbowały mnie złapać. Obudził mnie mój własny krzyk. To tylko sen. Tylko sen. Już pewnie jest południe. Wyruszyłam w dalszą wędrówkę. Po ok. godziny wędrówki zobaczyłam w oddali wilka. Szybko schowałam się za krzaki. Może mnie nie widział ? Oczy same się zamykają.
- Czemu nie poszłam spać wcześniej ? - to była ostatnia spójna myśl za nim znów zasnęłam.
(ktokolwiek ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test