środa, 12 lutego 2014

Od Hyperiona do Delgado

Krew. Zemsta. Nienawiść. Było to moim mottem kiedy wędrowałem. Cały czas gotowała się we mnie złość. Dlaczego ja? Dlaczego ten okrutny Fegorg uwziął się na moją rodzinę? Nigdy się nie dowiem. Jak mówiła matka : Nic ani nikt nie jest ci wiadomy. Próbuję to zrozumieć, nie umiem.
Wędrówka wzmocniła moje łapy i sprawiła, że nie muszę dużo pić ani jeść. Jestem też większy od innych wilków, tak wyglądają niedożywione wyrzutki.
Wędrowałem rok, umiałem o siebie zadbać - musiałem, teraz mogę odpocząć. Mam spokój, może jakieś polowanko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test