środa, 2 stycznia 2013

Od Moon.:Ciąg dalszy:.


Dalszy ciąg...

Następnego dnia Kieł postanowił pójść do jaskini Moon i porozmawiać lecz jej tam nie było,na Czarnym Wzgórzu też jej nie było.Nawet jej przyjaciel Kruk nie wiedział gdzie ona jest. Kieł rozpoczął poszukiwania. Szukał wszędzie ale nie mógł jej znaleźć był co raz bardziej zdenerwowany. ,,A może coś jej się stało"-pomyślał, Lecz od razu wybił sobie z głowy ten pomysł.Udał się na krótki odpoczynek . Po godzinie snu rozpoczął poszukiwania na nowo.Przeszukał wszystkie okoliczne jaskinie i pytał wszystkich innych wilków ze stada powietrza lecz oni też nic nie wiedzieli. Czuł się okropnie.Postanowił pobiec nad nieznany mu klif nad brzegiem morza. Biegł tak długo że zaczęły go boleć łapy nagle poczuł znany mu zapach .,,To musi być ona "-pomyślał . Nie zważając na to że potwornie bolał go łapa biegł ile sił w nogach za znanym mu zapachem.Wtem trop się urwał zapach zniknął Kieł przeraził się gdyż nie znał drobi powrotnej postanowił przejść jeszcze kawałek nagle wyjrzał z za krzaków i zobaczył ją siedziała na skale pomyślał że nie będzie się wychylać tylko usiadł w krzakach i patrzył na nią.

<Ciąg dalszy napisze Kieł .....>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test