sobota, 11 maja 2013
Od Blue do Kiby
W powietrzu unosił się zapach śmierci. Stąpałam po wilgotnym mchu i pusto patrzyłam przed siebie. Zamknęłam mój umysł na wszelkie zewnętrzne bodźce i zatrzymałam się. Wsłuchałam się w w aury przepływające bokiem, wszędzie krążyły różne myśli, lecz nie do wszystkich miałam dostęp. Jedna myśl, usłyszałam ją... Otworzyłam oczy i pędziłam w jej stronę. Już wyczułam zapach... Zapach wilka i demona. Wbiegłam na wzgórze, było stamtąd widać czarny las Gimba. Straciłam trop...myśli ucichły. Dzieje się coś złego... "Gdzie jesteś?" - wsunęłam te myśl do jego umysłu.
(Kiba, co było dalej?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test