poniedziałek, 13 maja 2013

Od Blue. Cd opowiadania Kiby


W pewnym miejscu niebo nad lasem miało dziwną barwę. Zbiegłam w dół wzgórza. Biegłam lasem, przez mgłę nie widziałam swoich łap. Wbiegłam na polanę i zobaczyłam Kibe. Nie był sam... Jakiś demon stał przed nim i szczerzył pysk w szyderczy uśmiech. Chyba ze sobą walczyli. Demon naskoczył na Kibe i zaczął go gryźć. On bronił się i nie wiele ciosów demona było skutecznych. Walka toczyła sie najprawdopodobniej o kamień krążący w powietrzu. Znałam go. W wielu księgach można znaleść o nim wzmiankę. Przyczaiłam się... nie chciałam się wtrącać ale musiałam pomóc. Gdy opętany wilk miał zacisnąć szczęki na gardle Kiby, wyskoczyłam na demona i przybiłam go do ziemi.
(Kiba, dokończysz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test