środa, 19 grudnia 2012

Od Ikiego-Gdzie jesteś?


Szedłem przez las. Wszystko było inne. Nie tak kolorowe i piękne, jak zazwyczaj. Szare drzewa, szara trawa, szare kwiaty... Wszystko szare i smętne. Chciałem się skupić na tym, co miałem zrobić. Nieopodal mnie pasły się łanie, to one były moim celem. Jednak, przez łeb cały czas płynęła mi tylko jedna myśl: ,,Gdzie jesteś?". Idąc z opuszczoną głową, nie zauważyłem nawet tego stadka. Wszedłem w sam jego środek. Nawet się nie wystraszyły. Czuły mój smutek i patrzyły na mnie ze współczuciem. Wyszedłem z ich grona i wtedy... Omega? Nie, to nie mogła być ona. Ale jednak? Zacząłem biec w jej stronę, przepełniony nadzieją. Nie, ze mną naprawdę jest coś nie tak. Byłem już tuż przy niej, kiedy wytwór mojej wyobraźni zniknął, zapewne bezpowrotnie. Uświadomiłem sobie, jak bardzo tęsknię. W miejscu, gdzie przed chwilą stała zjawa, teraz stałem ja. Położyłem się na ziemi, opierając łeb na łapach. Pogrążyłem się w smutku, mimowolnie sprawiając, że zaszło słońce. Kiedy znów uniesie się na niebie? Kiedy ją odnajdę. Gdzie jesteś? Jedyne, czego chcę, to być przy Tobie.

1 komentarz:

Test