Chodziłam po mojej ogromnej norze, po mojej pięknej jaskini. Czułam, że coś się święci. Miałam wrażenie, że jestem śledzona i otoczona wieloma osobnikami. Czułam na sobie wyostrzony wzrok. Wiedziałam, że puszczenie się w głąb jaskini byłoby ryzykiem, lecz pozostanie w niej i noc spędzona tam byłaby gorsza. Gdybym zawiadomiła stado, pewnie zostałabym wyśmiana. Więc zdecydowałam, że spojrzę, co się dzieje. Ostrożnie stąpając po ziemi przygotowałam się do ataku. I zobaczyłam coś, co bardzo mnie zdziwiło. W jaskini, w której moja rodzina mieszkała już od stu lat, odkryłam coś, co od czterech pokoleń nie zostało odkryte. Rozciągał się tam wielki staw. I nagle, zamiast podejść i zachwycać się tym miejscem cofnęłam się. Ze stawu wynurzył się zmutowany wilk w towarzystwie malutkich szczeniaków zamienionych w kamień. Na ten widok z żalu zabolało mnie serce. Wilczysko miało nienaturalne rozmiary.
piątek, 15 marca 2013
Od Sashy"Tajemnica jaskini"
Chodziłam po mojej ogromnej norze, po mojej pięknej jaskini. Czułam, że coś się święci. Miałam wrażenie, że jestem śledzona i otoczona wieloma osobnikami. Czułam na sobie wyostrzony wzrok. Wiedziałam, że puszczenie się w głąb jaskini byłoby ryzykiem, lecz pozostanie w niej i noc spędzona tam byłaby gorsza. Gdybym zawiadomiła stado, pewnie zostałabym wyśmiana. Więc zdecydowałam, że spojrzę, co się dzieje. Ostrożnie stąpając po ziemi przygotowałam się do ataku. I zobaczyłam coś, co bardzo mnie zdziwiło. W jaskini, w której moja rodzina mieszkała już od stu lat, odkryłam coś, co od czterech pokoleń nie zostało odkryte. Rozciągał się tam wielki staw. I nagle, zamiast podejść i zachwycać się tym miejscem cofnęłam się. Ze stawu wynurzył się zmutowany wilk w towarzystwie malutkich szczeniaków zamienionych w kamień. Na ten widok z żalu zabolało mnie serce. Wilczysko miało nienaturalne rozmiary.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Test