niedziela, 3 marca 2013

Od Blue


[Odpowiedź do questu.Blue dostaje 20 sperarów.]
Znajdowałam się na granicy watahy, w miejscu gdzie płynęła rzeka. Byłam zmęczona nocnym patrolem, na skraju horyzontu wschodziło czerwone słońce. Wskoczyłam na drzewo, ostatni raz rzuciłam okiem na okolice i zamknęłam oczy by w końcu odbyć zasłużony odpoczynek. Ledwo zmrużyłam oczy, a do moich uszu dobiegły szmery. Zeskoczyłam z drzewa w gotowości do ataku. Białe stworzenie migneło mi pod nogami. Szybko podążyłam za nim, to był szczur. Niczym nie przerażony stanoł na tylnich łapach na przeciwko mnie i węszył.
-Coś nie tak? - spytał, ocierając ubłocone łapki o białe futerko. Zamilkłam na chwile, chciałam go przestraszyć i warknęłam. On nadal ciekawie spoglądał na mnie ciemnymi oczami. Wtedy się przyjrzałam. To Tosca!
-Tosca? - zniżyłam się do jej poziomu.
-Blue! - wdrapała się mi na plecy. Znamy się od dawna, praktycznie od dziecka. Długo rozmawialiśmy, siedząc nad rzeką. Nagle zauważyłam jastrzębia który chce upolować Tosce. Nie zdążyłam zaragować a była już w szponach ptaka.
-Tosia! - złapałam ptaka za skrzydła i wpadłam ze szczurzycom do wody.
Toneła i porwał ją prond. Na szcęście jom uratowałam..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test