niedziela, 6 kwietnia 2014

Od Alyssy do Prisonera i Lilly

Naprawdę się zdenerwowałam tym, co Lilly zrobiła. Już miałam odejść, ale wpadłam na lepszy pomysł...
- Sorki za nią, ona tak się stresuje przy tobie... - powiedziałam do Prisonera, spojrzał na mnie trochę zaskoczony, jakby z pytaniem, ale udawałam, że nie zauważyłam - dużo mi o tobie opowiadała wiesz?
- C...co? Co mówiła?
- Mówiła, że... jesteś bardzo przystojny i że cię bardzo lubi.
- Naprawdę? - spytał, ale jakby nie oczekując odpowiedzi i zauważyłam błysk w jego oku.
- Tak, naprawdę... Oj, sorki, muszę już lecieć, chyba właśnie mnie woła, to cześć... - pobiegłam w stronę nory Lilly, zakręciłam za drzewami i wróciłam do siebie.
Wieczorem wyszłam na polowanie. W lesie spotkałam Lilly.
- I jak tam randka z Prisonerem? - spytała śmiejąc się.
- Sama go zapytaj... o patrz, idzie tu - odpowiedziałam ledwo unikając śmiechu - cześć Prisoner...

< Lilly? Prisoner ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test