poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Od Enkeli


Gdy się obudziłam byłam w nieznanym miejscu. Niczego tu nie znałam… Czułam się obco. Jedyne co mi utkwiło w pamięci to była myśl o Shonie i Omedze. I…i…i…. On tak tak! Saturan.
Nie mogłam sobie przypomnieć co się wydarzyło, lecz wiedziałam, że znalałam się tu z ważnego powodu. Nagle pojawił się przedemną nieznajomy wilk.
-Kim jesteś ? (zapytałam)
-Jestem  Helios (Odpowiedział)
Helios – pomyślałam gdzieś w głebi znałam to imię, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd je znam.
E: Co ja tu robie ?
H: Jesteś tu bo poświęciłaś cała moc by uratować wilka ze swojej watahy.
Ahh tak pamiętam. Mysliwy napadli na moją watahę. Omega została ugodzona zatrutym nożem. Shon poszedł szukać kwiatu, ale zaatakował go niedźwiedź. Później przyszły Kielepie, tak pamiętam, Wykorzystałam cała swoją moc, aby uratować Shona i Omege. Później zjawił się on Saturan, oślepił i zranił śmiertelnie Shona, a ja pobierając energie z ziemi ostatkami sił uratowałam go…. Pamiętam pamiętam jego wycie.
E:Lecz dlaczego ja ? Czemu nie Omega ?
H: Bo to ty jesteś moją córką. Nie znasz swojej przeszłości, ale ja ci ją opowiem.
Gdy byłaś mała na naszą watahe napadły wilki z Watahy Ciemnności. Cała nasza wataha poświęciła życie, aby cię ochronić. Resztką mocy teleportowaliśmy cię w bezpieczne miejsce do innej krainy, w okolice Watahy Niezłomnej Nadzieji. Pewnie chcesz się zapytać dlaczego akurat tam ? A bo widzisz założyły ją wilczyce z Stada Wiecznej Zimy. Ostatnie 2 wilki o potężnej mocy.(Czuliśmy ich energie i wiedzielismy, że możesz im pomóć) Lecz ty moja córeczko jesteś potomkinią  2 najpotężniejszych wilków naszej krainy Heliosa i Senkhary (Alfy Watahy Omega). Wiem, że możęsz mi nie wierzyć. Lecz zastanów się skąd miałaś tyle mocy ? Jak ci się udało uratować Shona ? Jak przetrwałaś atak Kielepi ?
No własnie bo jesteś silniejsza od wilków z twojego stada. Znalazłaś się tu by odkryc w pełni swoją moc. A więc zacznijmy trening.
E:Ja musze wrócić do mojej watahy. Oni mnie potrzebują.
H:Nie bój się tu czas nie płynie zatrzymał się w miejscu.
I zaczął się mój trening. Czułam, że staję się coraz silniejsza moja moc wzrastała. Ogień, powietrze, woda, ziemia. Czułam je współpracowałam z nimi rozumiałam je.
H:Teraz czas abyś nauczyła się uzdrawiać oraz teleportować.
Uzdrawianie i teleportacja szły mi jak po grudzie. Lecz po kilku morderczych godzinach… ? dniach ? miesiacach ? Nauczyłam się.
H:Teraz musisz nauczyc się czerpać moc z ciemności, aby móc pokonać Saturana jego własną mocą. Wilczyce Alfa, też to potrafią tylko właśnie ty musisz je nauczyć.
Trening był trudny i mozolny. Jak można brać moc z ciemności to jest straszne. Ahh byłam silna nie dałam się jej zawładnąć poskromiłam ją. Tak ! Udało mi się.
Otrzymałam też możliwość nowej przemiany w czasie czarowania

Już czas abyś wróciła do swojej watahy. Pamiętaj nie poddawaj się i bądź silna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Test